Ostatnio bardzo często stykam się – ogólnie rzecz ujmując – z problemem postrzegania roli człowieka w procesach e-learningowych. A zawężając to do odbierania e-learningu jako czegoś stworzonego przez mityczne działy, w których siedzą humanoidalne stwory wspierane przez roboty. Te właśnie kosmiczne zastępy tworzą jakieś tam kursy, które nie są w żadnym stopniu zrozumiałe dla normalnego zjadacza chleba. Z drugiej zaś strony w wielu przypadkach kadra menadżerska nie widzi w tym żadnego problemu, ponieważ na końcu i tak jest materiał w postaci kursu.
Natrafiłem na ciekawą infografikę prezentującą uczłowieczenie e-learningu. Warto na nią spojrzeć. W artykule źródłowym każda z porad opisana jest szerzej, prezentując podstawowe elementy, na które warto zwrócić uwagę przy tworzeniu kursów.
Źródło: elearninginfographics.com